24-100 Puławy,
ul. Jaworowa 1

Odsłony: 2389

VII. Wicepremier

Powołanie Kwiatkowskiego 13 pażdziernika 1935 r. na stanowisko wicepremiera do spraw gospodarczych i ministra skarbu wywołało we wpływowych kołach polityczno-towarzyskich Warszawy wiele komentarzy. Wspomina o tym były poseł Polski w Berlinie i Rzymie Alfred Wysocki:

Opowiadano mi wiele o sytuacji wewnętrznej i roli, jaką e niej odgrywa Zamek. Prawą ręką prezydenta był Kwiatkowski, który - po krótkiej przerwie [...] został ministrem skarbu. Koc, zgadzający się doskonale z Matuszewkim, nie mógł dojść do porozumnienia z Kwiatkowskim. Dlatego usunięto biednego Wróblewskiego (który tak liczył na poparcie prezydenta) ze stanowiska prezesa Banku Polskiego i oddano je Kocowi. Rydz-Śmigły wysuwał go na szefa rządu a równocześnie ministra skarbu. Koc bawił wtedy w sprawie pożyczki w Stanach Zjednoczonych. Zamek, pozornie nie mogąc skontaktować się z kandydatem, mianował premierem Zyndrama Kościałkowskiego. Mościcki uczynił to podobno pod wpływem Kwiatkowskiego.Zbliżył ich Chorzów, którym prezydent zawsze żywo się interesował. Kwiatkowski stał się jego zaufanym współpracownikiem i doradcą. Narażało go to na wiele zawiści i podkopywań jego autorytetu.

A oto założenia polityki gospodarczej Kwiatkowskiego:

Ustrój gospodarczy Polski opiera się na podstawach kapitalistycznej i prywatnej gospodarki. Celem tej gospodarki jest osiągnięcie rentowności. Na opłacalności pracy ludzkiej, pracy mózgu i pracy rąk gruntuje się pomyślność Państwa, a Rząd jego winien swym obywatelom do spełnienia tego postulatu dopomagać.

W bogatym w wydarzenia i trudne wybory polityczne życiu Kwiatkowskiego największe znaczenie miał okres od maja 1936 do września 1939, czyli okres pracy w ostatnim gabinecie II Rzeczpospolitej. Zadaniem numer jeden nowego rządu było opanowanie nastrojów radykalno- opozycyjnych i zlikwidowanie rozruchów wywołanych bezrobociem.

Prezydent Mościcki nie był zadowolony z narzuconej mu przez gen. Rydza-Śmigłego kandydatury Składkowskiego, widział prawdopodobnie lepszych kandydatów na to stanowisko. Podczas pierwszego spotkania z nowym premierem stwierdził stanowczo:

Sprawy ekonomiczne prowadzi od śmierci Komendanta pan Kwiatkowski, do którego mam zupełne zaufanie. Będzie pomagał panu jako wicepremier gospodarczy i przewodniczący Komitetu Ekonomicznego Ministrów.

Kwiatkowski, jeden z głównych architektów gospodarki polskiej lat 1918-1939, umiał patrzeć niezależnie i krytycznie na dzieło, którego jednocześnie był autorem i aktorem. Po zakończeniu II wojny światowej tak pisał o II Rzeczpospolitej:

Polska odrodzona w 1918 r. miała bardzo trudne zadanie do pokonania, przez długa symbiozę w obrębie państw zaborczych struktura jej uległa dodatkowemu spaczeniu. Jej indywidualność geopolityczna zatraciła się. Jej cechy charakterystyczne stały się przejściowymi. W konstrukcji swego miąższu państwowego stała się kolektorem różnorodnych pierwiastków, nieskrystalizowanych cech, nie wykształconych wyraźnie funkcji.

Można ją było uważać za część organizmu zachodnioeuropejskiego, jak i wschodnio-europejskiego. Rozpiętość rozmiarów strukturalnych była bardzo wielka. Nie była ona ani wyraźnie przemysłową, ani dominująco rolniczą. Mapa systemów komunikacyjnych lądowych i wodnych demonstrowała na pierwszy rzut oka, że jest to organizm zlepiony z heterogenicznych fragmentów.

Nie była ona ani związkiem narodów, ani państwem narodowym. Rozwijała wielką stosunkowo aktywność na morzu, ale była organizmem o najniższym "stopniu morskim" pomiędzy państwami dysponującymi granicą morską [...]. Polska międzywojenna posiadała również znaczne bogactwo węgla, ale nie mogła go należycie przetworzyć na czynniki przebudowy struktury gospodarczej, gdyż kopalnie węglowe były ekscentrycznie położone. Był to jeden z ważkich czynników, który spowodował przestrzenną deformację rozwoju przemysłowego w Polsce.

Related Articles/Posts

Kategoria:

2024 © ZS2 Puławy All Rights Reserved.